Kartonowy PzKpfw VI Tiger z wydawnictwa Mikro Model, rocznik 1990, skala 1:35.
Z odległości kilku metrów
nawet nieco przypomina Tygrysa. A jak przygasić światło, to już całkiem.
Chyba to był pierwszy w Polsce model kartonowy tego pojazdu. Ale
pomijając uproszczenia, niezgodności z oryginałem, malowanie, to
sklejalność jest rewelacyjna. Pomijając kilka wpadek, to wszystko do
siebie pasuje, nie brakuje części, plamy kamuflażu na różnych częściach
pasują do siebie. Momentami miałem wrażenie, że był zaprojektowany przy
użyciu jakiegoś programu graficznego.
Sam model sklejony w zasadzie "prosto z wycinanki" - początkowo
planowałem jakieś ulepszenia, ale szybko stwierdziłem, że nie ma to
większego sensu. Podkleiłem za to wszystkie ścianki kadłuba tekturą, bo
wycinankowy "okrętowy" szkielet nie rokował za dobrze. Zmieniłem też
sposób montażu gąsienic na kołach - zamiast oklejania ich jednym długim
paskiem, co nie wróżyło sukcesu, porozcinałem go najpierw na
odpowiedniej długości odcinki i pojedyncze ogniwa. Czasami też
pozmieniałem sugerowaną przez autora grubość podklejanych elementów.w
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz